TEMAT:
|
Eutanazja.
|
[11.01]
11:59
|
pukamana |
Ostatnio na lekcji oglądaliśmy film pt. "W stronę
morza...". Poruszał
on oczywiście powyższy temat. Wklasie wywiązała się
burzliwa dyskusja.
Czy to moralne odbierać zycie drugiemu człowiekowi,
kiedy on tego
pragnie??
|
|
|
[11.01]
12:11 |
Łatwiej znależć
odpowiedź |
jesli się pojmie że jak ktoś chce sobie odebrać
życie (popełnić
samobójstwo nie zależnie od przyczyn) to tego dokona
i nikt mu nie
zabroni ani nie jest w stanie tego mu uniemozliwić,
zaś w eutanazji
mowa jest o ludziach cierpiących z powodu jakiejś
bolesnej lub bardzo
uciązliwej (np. totalny niedowład) i nieuleczalnej
choroby
za której przyczyną nie jest on w stanie popełnić
tego aktu smaobójstwa
osobiście.
Wówczas przychodzić by mogła z pomoca eutanazja
czyli prawo
dozwalające lekarzowi uprawnionemu dla dokonywania
takich zabiegów
,,ostatecznych'' do wyręczenia takiego cierpiącego i
nieuleczalnie
chorego pacjenta-człowieka oczywiśćie tylko za jego
wolą i zdecydowanym
postanowieniem komisyjnie potwierdzonym przez innych
uprawnionych do
tego celu członków komsji.
Eutanazja to samobójstwo na zyczenie nieuleczalnie
chorego człowieka-
pacjenta z wyręczeniem sią lekarzem jako narzedziem
do dokonania tego
aktu woli.
Ciekawyyy.
|
|
|
[24.06]
17:30 |
akjbdjg |
Eutanazja to wyższa forma człowieczeństwa
.Nieludzkie jest, gdy zdrowi
ludzie, nie pozwalają, w imię swoich przekonań
(niekoniecznie
cierpiącego) człwoiekowi odejsć i już się nie
męczyć. Gdy chory tego
pragnie i wyraża wolę, nalezy uszanować jego
decyzję, a nie stać nad
nim i prawić morały. Co może powiedzieć zdrowy
człowiek poddany
doktrynie, w której apoteza cierpienia nie jest
podparta tak naprawde
niczym konkretnym? Jedynie żałosne slogany, które
nie zmniejszą bólu
fizycznego i psychicznego.
Zdrowi cmokający ze współczuciem nad chorym i
mówiący o sensie takiego
cierpienia, którzy sami go nie zaznali sa po prostu
żałośni.
To osobista decyzja chorego i nalezy ją uszanować,
nie narzucając
swojej dokrtyniarskiej papki.
|
|
|
[30.06] 16:47 |
-nieosiągalna- |
Ja mówię "TAK" eutanazji. Ludzie mają prawo
decydować o swoim losie,
nawet jeżeli ta "decyzja" to śmierć. Łatwo jest
wypowiadać się na ten
temat osobie która kompletnie nie ma nic wspólnego z
osobami chorymi,
niedołężnymi, sparaliżowanymi.."roślinkami"..
oczywiste jest, że powie
NIE.
Zastanówmy się jednak czy gdyby ta sama osoba miała
w rodzinie (matkę,
ojca, męża, dziecko) w takim stanie..(roślinka- bez
jakiejkolwiek
nadziei) powiedziałaby to samo? Czy widząc przez
kilkadziesiąt lat
osobę której ciało funkcjonuje ale mózg nie żyje,
nie zmieniłyby się
jej poglądy? Chyba nikt nie jest na tyle twardy,
żeby patrzeć na
cierpienie najbliższych.
|
|
|
[01.07] 11:44 |
zdezor1
zdezor1@tlen.pl |
Macie dużo racji, jakież taetralne jest spółczucie
zdrowego człowieka
komuś kto nieustanie cierpi katusze. Myślę jednak,
że ten opór przeciw
legalizacji eutanazji ma głębsze powody. Chodzi
czyba o uchroninie
ludzkości od przyzwyczajenia się do zabijania, teraz
miliby to być
nieuleczalnie chorzy, póżniej będą to być może
psychicznie chorzy,
później ułomne dzieci... Takie trendy są znane z
historii. Czy dałoby
się je kontrolować? Chyba nie, przykładem jest
sprawa z
równouprawnieniem homoseksualistów.
Q-q-ryq |
|
|
[01.07]
17:40 |
niesprawiedliwy
|
akjbdjg
(07.06.24 17:30):
Eutanazja
to
wyższa forma człowieczeństwa .Nieludzkie jest,
gdy zdrowi
ludzie, nie pozwalają, w imię swoich przekonań
(niekoniecznie
cierpiącego) człwoiekowi odejsć i już się nie
męczyć. Gdy chory tego
pragnie i wyraża wolę, nalezy uszanować jego
decyzję, a nie stać nad
nim i prawić morały. Co może powiedzieć zdrowy
człowiek poddany
doktrynie, w której apoteza cierpienia nie jest
podparta tak naprawde
niczym konkretnym? Jedynie żałosne slogany,
które nie zmniejszą bólu
fizycznego i psychicznego.
Zdrowi
cmokający
ze współczuciem nad chorym i mówiący o sensie
takiego
cierpienia, którzy sami go nie zaznali sa po
prostu żałośni.
To
osobista
decyzja chorego i nalezy ją uszanować, nie
narzucając swojej
dokrtyniarskiej papki.
a jesli ktoś kto się męczy
zmieni zdanie w ostatniej chwili
ale nie zdąży o tym powiedzieć
to co?
|
|
|
[02.07]
14:22 |
niesprawiedliwy
|
pytanie było proste
dlaczego nikt nie chce odpowiedzieć?
|
|
|
[03.07]
21:35 |
AnnaD. |
i własnie dlatego mówię NIE eutanazji. nie my
dalismy komus zycie, albo
inaczej nikt nie wygral zycia na loterii i przyszedl
na swiat z
przypadku, wiec my nie mozemy decydowac o tym kiedy
ktos ma zakonczyc
zycie. tak samo osoba, ktorej eutanazja dotyczy nie
moze sama
powiedziec, ze juz nie chce zyc i poprostu kazac sie
odlaczyc od
aparatury lub wstrzyknac sobie jakies swinstwo.
skoro ktos zyje, to
musi byc w tym jakis cel, nie po to Bog umozliwil
nam rozwoj medycyny,
zebysmy zabijali siebie na wzajem, medycyna ma nam
pomagac, a nie
szkodzic. lekarz na poczatku sklada przysiege
hipokratesa i jezeli
pozwala komus zakonczyc zycie, tzn. odlacza go od
aparatury
podtrzymujacej zycie itd., to lamie ta przysiege i
dla mnie on ju nie
jest lekarzem. przysiega ta nie wziela sie z nieba,
jej korzenie
siegaja starozytnosci i skoro do dzis nikt jej nie
zmienil, to chyba
nie jest ona taka zla.
nasze zycie nalezy do boga, kazdy jego element, czy
chcemy tego czy
nie. tylko On moze dac nam zycie i tylko On moze je
nam odebrac.nie
zyjemy sami na tym swiecie (ciezko mi sie to mowi) i
dlatego nie mozemy
stracic nadziei i wiary.
|
|
|
[09.07] 23:21 |
Pearls girl |
.Furtian.Wacław.
(07.07.09 22:28):
niesprawiedliwy
(07.07.01 17:40):
(...)
a jesli ktoś kto się męczy
zmieni zdanie w ostatniej chwili
ale nie zdąży o tym powiedzieć
to co?
Bardzo
dobre,
proste i konkretne pytanie !
Może
jednak ktoś
spróbuje odpowiedzieć ?
Wacław
(Furtian)
Bardzo dobra, prosta i konkretna odpowiedz brzmi :
już po ptakach
Ale tak na serio eutanazji mówimy NIE !
eutanazja=samobójstwo
Mów szybko, czytaj powoli |
|
|
[10.07] 11:48 |
Pearls girl |
.Furtian.Wacław.
(07.07.10 06:14):
Pearls
girl (07.07.09 23:21):
.Furtian.Wacław. (07.07.09
22:28):
niesprawiedliwy (07.07.01
17:40):
(...)
a jesli ktoś kto się męczy
zmieni zdanie w ostatniej chwili
ale nie zdąży o tym powiedzieć
to co?
Bardzo dobre, proste i konkretne pytanie !
Może jednak ktoś spróbuje odpowiedzieć ?
Wacław (Furtian)
Bardzo dobra, prosta i konkretna odpowiedz brzmi
: już po ptakach
Ale tak na serio eutanazji mówimy NIE !
eutanazja=samobójstwo
Najpierw
słonko
sprawdź w jakimś słowniku znaczenie słowa
"eutanazja".
...a
potem
zapraszam.
Wacław
(Furtian)
proszę bardzo.
Eutanazja (euthanazja) (od gr. εὐθανασία euthanasia
- "dobra śmierć") –
zadanie śmierci osobie nieuleczalnie chorej
umotywowane skróceniem jej
cierpień.
Eutanazja ma 2 motywy. Albo zabiją osobę
nieuleczalnie chorą nie mówiąc
jej nic o tym, albo ta osoba sama się zgadza na
własną śmierć.
Jeżeli taka osoba decyduje się na śmierć to popełnia
pewnego rodzaju
samobójstwo z pomocą innych, ale nie jest to
zabójstwo. Określiłabym to
jako pomoc w samobójstwie.
Chyba, że mówimy o przypadku kiedy o śmierci tej
osoby decydują inni,
to jest zabójstwo.
Nie zmienia to jednak faktu, że eutanazja wg. mnie
powinna być zakazana.
Mów szybko, czytaj powoli |
|
|
[13.07]
11:23 |
ZnowTenTrocheLepiejSytuowany
|
Eutanazje popieram ale tylko przy scisle okreslonych
przepisach.
Zeby nie bylo takiej skrajnosci o ktorych slyszalem
w telewizji i ktore
zdazaja sie w niektorych krajach
Nic nie jest takie jakim sie
wydaje... |
|
|
[15.07]
07:53 |
niesprawiedliwy
|
acha
nie wciaskaj nikomu ciemnoty, że to nie jest prawda
sam przecież napisałeś
Oj DANBog
a ty
znów swoje... czy ty się nigdy nie nauczysz, że
ateiści są tu niemile
widziani?
Wierzącego
do
nie_wiary nie przekonasz.
więc mówiąc krótko
ateiści są na tym forum tak bardzo niemile widziani
że aż ich posty muszą być przez ciebie cenzurowane
kłopot jedynie w tym, że jesteś aż tak obłudny
że niby nie pamiętasz jaką masz świetną pamięć
|
|
|
[15.07] 09:02 |
Pearls girl |
Jeśli mi nie wierzysz twoja sprawa.
Nie usunęłam tych postów mimo tego, że się z wami
nie zgadzam. Dyskusja
to dyskusja. Lubię poczytać co inni mają do
powiedzenia. To, że bronię
własnej wiary nie oznacza że jestem fanatykiem
Zastanów się nad tym...
Poza tym usunięcie tych postów i tak by mi nic nie
dało, ponieważ każdy
na tym forum wie co tutaj danbog napisał i co on ma
do powiedzenia
"Oj DANBog a ty znów swoje... czy ty się nigdy nie
nauczysz, że ateiści
są tu niemile widziani?
Wierzącego do nie_wiary nie przekonasz."
Takowy post nie oznacza, że usunełam wszystkie wasze
posty
Acha i jesczez jedno. Napisałaś a nie napisałeś.
Niedobrze z tobą ateistyczny fanatyku
Co za NIESPRAWIEDLIWI ludzie się tutaj znajdują
Mów szybko, czytaj powoli |
|
|
[15.07]
13:28 |
niesprawiedliwy
|
Pearls
girl (07.07.15 09:02):
Jeśli mi nie wierzysz twoja sprawa.
Nie usunęłam tych postów mimo tego, że się z wami
nie zgadzam. Dyskusja
to dyskusja. Lubię poczytać co inni mają do
powiedzenia. To, że bronię
własnej wiary nie oznacza że jestem fanatykiem
Zastanów się nad tym...
Poza tym usunięcie tych postów i tak by mi nic nie
dało, ponieważ każdy
na tym forum wie co tutaj danbog napisał i co on
ma do powiedzenia
"Oj DANBog a ty znów swoje... czy ty się nigdy nie
nauczysz, że ateiści
są tu niemile widziani?
Wierzącego do nie_wiary nie przekonasz."
Takowy post nie oznacza, że usunełam wszystkie
wasze posty
Acha i jesczez jedno. Napisałaś a nie napisałeś.
Niedobrze z tobą ateistyczny fanatyku
Co za NIESPRAWIEDLIWI ludzie się tutaj znajdują
najpierw przestań cenzurować
a dopiero potem oczekuj
że ktoś zechce z tobą dyskutować
najpierw naucz cię szanować swojego adwersarza nawet
wtedy
gdy ma zuopełnie odmienne zadnie niż ty sam
choć tak bardzo skompromitowałeś siebie
oraz skompromitowałeś to forum
że obawiam się, że nikt się do ciebie nie odezwie
obłudniku
|
|
|
[16.07]
10:27 |
danbog |
Na pierwszy rzut oka widać , że to nie żadni ateiści
, tylko wyznawcy
monoteistycznego boga .
|
|
|
[27.08]
21:28 |
Philopator |
Zgadzam się całkowicie z Anną D. Dodam do tego tylko
taką kwestię:
jeżeli ktoś chce popełnić samobójstwo, naszym
obowiązkiem jest odwieść
go od tego zamiaru, pokazać mu, ze życie ma sens
nawet, kiedy jest tak
bardzo trudne-a nie radośnie zakrzyknąć "tak, tak,
świetny pomysł,
życie jest do d...!". Eutanazja jest grzechem dla
tego, który
zabija-nawet jeśli robi to na własne życzenie
chorego. Nawet, jeżeli
nie wierzy się w Boga, to jednak każdy czuje, że
życie ma lub powinno
mieć jakiś tam sens, jakiś cel. Jeżeli staliśmy się
nieuleczalnie
chorzy, to znaczy, że tak musiało być, a jedyne, co
możemy zrobić, to
pogodzić się z tym i starać sie dobrze żyć mimo
wszystko. Jest to
bardzo trudne, ale "a kto powiedział, ze ma być
łatwo"?... Jak napisał
Tolkien, nie możemy zdecydować o czasie, jaki został
nam dany, ale
możemy decydować o tym, co z tym czasem zrobimy.
Uwierzcie, ze
cierpienie też ma sens, ze nawet cierpiąc, możemy
zrobić wiele dobrego.
A jeśli nawet już nie chce się żyć-to jak można
obarczać kogoś
odpowiedzialnością za swoją śmierć?...
|
|
|
[28.08]
06:39 |
Furtian.Wacław.
|
...tutaj jestm niemal zupełnie zgodny z
Philopatorem...(wyłączając
obowiązek odwodzenia kogoś od zamiaru samobójstwa -
bo to nie obowiązek
ale dobra wola, postawa prospołeczna oraz nasz
wspólny INTERES !)
Jestem zatem zgodny z Philopatorem w tej sprawie
ale... ...ale ze zgoła
odmiennych powodów !
Pan (compos sui)
Furtian Wacław
|
|
|
[02.09] 21:31 |
Robeq |
Eutanazja to świadomy wybór człowieka, poparty
wieloma przemyśleniami,
nie podjęty pochopnie(w końcu tu chodzi o własne
życie). Oczywiście
każdy człowiek cierpiący powinien mieć do niej prawo
bez względu na
przekonania innych. Jego życie - to on wybiera a nie
ktoś inny.
Postawcie się w sytuacji osoby cierpiącej. Też
pewnie chcielibyście
żeby wam oszczędzili bólu, cierpienia. Więc
pomyślcie zanim otworzycie
usta. Żadnej filozofii i kontrowersji w tym nie ma.
A jak macie wyrzuty
sumienia to do seminarium. Tam wasze miejsce.
|
|
|
[03.09]
08:06 |
Furtian.Wacław.
|
Robeq
(07.09.02 21:31):
Eutanazja to świadomy wybór człowieka, poparty
wieloma przemyśleniami,
nie podjęty pochopnie(w końcu tu chodzi o własne
życie). Oczywiście
każdy człowiek cierpiący powinien mieć do niej
prawo bez względu na
przekonania innych. Jego życie - to on wybiera a
nie ktoś inny.
Postawcie się w sytuacji osoby cierpiącej. Też
pewnie chcielibyście
żeby wam oszczędzili bólu, cierpienia. Więc
pomyślcie zanim otworzycie
usta. Żadnej filozofii i kontrowersji w tym nie
ma. A jak macie wyrzuty
sumienia to do seminarium. Tam wasze miejsce.
...teraz nie mam czasu. Ale może dziś wieczorem
udowodnię ci bardzo
prosto i przystępnie, że stosując eutanazję
powinienieś mieć wyrzuty
sumienia.
Nie oznacza to oczywiście całkowitej bierności w
tych wyjatkowych
wypadkach, w których cierpiący błaga o śmierć. Wręcz
przeciwnie.
Trzeba jednak mysleć nad tym, co się mówi i pisze...
...i co się robi !
Pan (compos sui)
Furtian Wacław
|
|
|
[03.09] 11:06 |
Robeq |
Furtian.Wacław.
(07.09.03 08:06):
Robeq (07.09.02 21:31):
Eutanazja to świadomy wybór człowieka, poparty
wieloma przemyśleniami,
nie podjęty pochopnie(w końcu tu chodzi o własne
życie). Oczywiście
każdy człowiek cierpiący powinien mieć do niej
prawo bez względu na
przekonania innych. Jego życie - to on wybiera a
nie ktoś inny.
Postawcie się w sytuacji osoby cierpiącej. Też
pewnie chcielibyście
żeby wam oszczędzili bólu, cierpienia. Więc
pomyślcie zanim otworzycie
usta. Żadnej filozofii i kontrowersji w tym nie
ma. A jak macie wyrzuty
sumienia to do seminarium. Tam wasze miejsce.
...teraz nie mam czasu. Ale może dziś wieczorem
udowodnię ci bardzo
prosto i przystępnie, że stosując eutanazję
powinienieś mieć wyrzuty
sumienia.
Nie oznacza to oczywiście całkowitej bierności w
tych wyjatkowych
wypadkach, w których cierpiący błaga o śmierć.
Wręcz przeciwnie.
Trzeba jednak mysleć nad tym, co się mówi i
pisze... ...i co się robi !
Pan (compos sui)
Furtian Wacław
Nie moge się doczekać kontrargumentacji. Jestem
ciekawy co Pan napisze
- i to bardzo
|
|
|
[03.09]
22:46 |
Philopator |
"A jeśli nawet już nie chce się żyć-to jak można
obarczać kogoś
odpowiedzialnością za swoją śmierć?..."-napisałam w
poprzednim poście.
"Oczywiście każdy człowiek cierpiący powinien mieć
do niej prawo bez
względu na przekonania innych. Jego życie - to on
wybiera a nie ktoś
inny."-odpowiedziałeś.
Bardzo proszę o czytanie uważne i ze zrozumieniem
tego, co każdy tutaj
pisze, bo jeśli nie rozumie się argumentów, trudno
je odpierać. Być
może napisałam to zbyt mało wyraźnie, więc powtórzę:
jeżeli ktoś chce
popełnić samobójstwo, możemy go tylko odwodzić od
tego zamiaru,
natomiast nie jesteśmy w stanie mu tego zabronić czy
w tym
przeszkodzić. Jednak owszem, w przypadku eutanazji
również cudze
poglądy mają znaczenie-bo dlaczego ktoś ma wziąć na
siebie
odpowiedzialność za czyjąś śmierć? Jeżeli samobójca
nie jest w stanie
samodzielnie się zabić, nie ma prawa żądać tego od
innych. Zwyczajnie
dlatego, ze zabójstwo jest niemoralne, w świetle
prawa czy wbrew
niemu-to nie odgrywa roli. A usankcjonowanie
zabijania (nawet na własne
życzenie ofiary) jest równie niemoralne...
Co do Twojego wezwania, aby się postawić w sytuacji
osoby
cierpiącej-proszę bardzo. Postawiłam się. I widzę
tysiące rozwiązań,
nie tylko eutanazję... Każdy z nas cierpi w jakiś
sposób, bardziej lub
mniej, a nawet trudno nieraz określić, co sprawia
największy ból; można
chcieć, aby męki się skończyły, ale powtarzam-takie
rozwiązanie jak
eutanazja jest niemoralne nie tylko względem siebie,
ale i tego, kto
miałby ten wyrok wykonać. Zapewniam, ze bardzo
dokładnie przemyślałam
kwestię, zanim "otworzyłam usta". "Filozofia" jest
we wszystkim, a na
pewno w rzeczach dotyczących życia. Nie rozumiem
natomiast ostatniego
zdania Twojej wypowiedzi-dlaczegóżby miejsce tych,
którzy maja wyrzuty
sumienia, miałoby być w seminarium? Jedno nie ma
związku z drugim nawet
w dzisiejszych, tzw. "oświeconych", zdegenerowanych
czasach czasach.
Czy naprawdę sądzisz, że trzeba być księdzem lub
zakonnicą, aby mieć w
sobie nawet te najbardziej podstawowe, wpisane w
ludzką "psychikę"
przejawy moralności?...
Ponadto proszę o poprawne odmienianie mojego
pseudonimu. Po pierwsze,
nie pochodzi ono z języka polskiego; secundo, jeżeli
już je odmieniać,
to, zaznaczam, jako imię żeńskie-w tym wypadku
pozostaje więc
niezmieniony, "z Philopator".
Wacławie-z różnych względów można przyjmować coś
jako obowiązek. Twoje
i moje argumenty nie wykluczają się więc w tym
przypadku wzajemnie.
|
|
|
[03.09]
23:21 |
Furtian.Wacław.
|
Robeq
(07.09.03 11:06):
(...)
Nie moge się doczekać kontrargumentacji. Jestem
ciekawy co Pan napisze
- i to bardzo
Szanowny...
Sprawa jest dość prosta (wyłączając warunki
szczególne jakie może
stwarzać np. pole walki - w czasie wojny, gdzie i
tak ma się do
czynienia z całym bezsensem zabijania).
Niechże Pan sobie wyobrazi, iż warunkach normalnmych
(pokojowych)
dokonuje Pan właśnie (zakładając wstępnie - moralnie
uzasadnionej)
eutanazji.
Założmy, że najpierw wstrzykuje Pan cierpiącemu
silny środek nasenny -
bo jest Pan humanistą z natury i postępownie
humanitarne jest bliskie
Pańskiemu sercu.
Co się dzieje ? ..."pacjent" powoli traci
przytomność...
...ale nadal chce odejść z tego świata...
...chyba - zeby się w ostatniej chwili rozmyślił !
Ale właśnie wargi mu zdrętwiały i już nie może
ruszyć ręką...
...w ostatnim, desperackim wysilku woli usiłuje
krzyczeć do Pana :
NIEEEE !!!
Cóż... Pan już tego nie słyszy.
...i wali mu Pan prosto w żyłę słuszną porcję
cyjanku...
Drogi Panie. Technika dokonywania eutanazji jest w
tym wypadku
obojętna. Niech Pan jeszcze raz to przemyśli. ...bo
zawsze pozostanie
obiekcja o której napisałem i która zawsze będzie
obciążać Pańskie
sumienie.
Dlatego uważam, że należy dokonać wszelkich starań,
aby ludziom którzy
nadzwyczaj natarczywie domagają się eutanazji pomóc.
Jednak "nacisąć na
cyngiel" (uruchomić aparat dozujacy środek nasenny
lub truciznę)
powinni oni sami !
Z góry uprzedzam, że pisanie o trudnościach
technicznych związanych ze
zorganizowaniem takiego "odejścia" również jest bez
sensu. W
dzisiejszych czasach... ...gdy kursorem na ekranie
można sterować za
pomocą ruchu gałek ocznych... ...lub wręcz za pomocą
myśli !
Dlatego jeszcze raz poddaję Panu pod rozwagę to, co
raczył Pan napisać.
Bo ja nie chciałbym żyć z takim ciężarem...
Najgorzej wkurzajace jest to, że na ten temat na
forum pisałem już
conajmniej kilkanaście razy ! ...jednak nieustajacy
katowrzask, obelgi,
pomówienia i podszywy-dezinformacje nieustannie
robią tutaj swoje.
Bardzo to podłe, choć być może jednocześnie
"śwątobliwe".
Błachachachachacha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z poważaniem
Wacław (Furtian)
|
|
|
[03.09]
23:24 |
Furtian.Wacław.
|
TOPIK ZARCHIWIZOWANY
Pan (compos sui)
Furtian Wacław
|
|
|