Pewnego dnia
Furtian Krzysztof, pradawny element Wielkiej Furtiańskiej
Jedni, czyli troistego Guru Wagatofa - zbudowanego oprócz niego ze
stwórcy Wielkiego Genezjona Wacława i jego drugiej suwerennej
świadomości Agaty - zadał sobie pytanie, którego waga doprowadziła
niemal do kosmicznej katastrofy. A mianowicie nastąpiło znaczne ugięcie
czasoprzestrzeni na wzór onych Czarnych Dziur, które w czasach
średniowiecznych astronomowie wydedukowali z nieboskłonu. A pytanie owo
brzmiało: "Ile wirusów trzeba rozesłać w sieci, żeby zasłużyć sobie na
katolickie niebo?". By rozstrzygnąć ten problem czym prędzej, albowiem
losy świata od tego zależały, zwołano pospiesznie Radę Wielkiej Jedni,
na której stawił się oczywiście Wielki Genezjon Wacław, jego druga
suwerenna świadomość Agata i malutki sprawca całego zamętu Furtian
Krzysztof. - Musimy czem prędzej znaleźć odpowiedź na pytanie: "Ile
wirusów trzeba rozesłać w sieci, żeby zasłużyć sobie na katolickie
niebo?". Jakieś pomysły? - zaczął Wacław jako Wacław. - Trzy? - zaczęła
nieśmiało druga suwerenna świadomość Wacława, czyli Agata. - Agatko -
odparł Krzysztof - wiemy, że katolickie szykany nie najlepiej wpływają
na kondycję twego umysłu, ale proszę, przemyśl tę odpowiedź i
uzasadnij. - Co uzasadnić? Trzy? - spytała Agatka. - Tak, uzasadnij
trzy. - Bracie Krzysztofie, jak można uzasadnić trzy? - spytała z
rozpaczą w głosie Agata. A kiedy owo pytanie rozległo się w
czasoprzestrzeni, ta ugięła się jeszcze bardziej i świat cały znalazł
się zaiste na krawędzi nicości. I gdy tak trwali pogrążeni we frasunku,
wkroczył Brakujący Element zwany też Zapomnianym Nikiem - Furtian
Edward. I nastąpiło przeistoczenie niezwykłe - wielka troista jednia
wypoczwarzyła się w Wielką Czwórcę, symbolizującą cztery strony świata,
cztery pory roku, cztery żywioły i czterech muszkieterów. I wykrzyknęło
Poczwórne Guru radosnym głosem Wacława: - Wiem! Wiem!!! A świat zrazu
zaśpiewał jednym chórem, po czym zastygł w oczekiwaniu. Wszystkie
suwerenne świadomości: ludzi, zwierząt, komputerów i młotków, wsłuchały
się w kosmiczną ciszę... Wtedy Wacław rzekł po raz wtóry: - Wiem... Ale
nie powiem. I zdało się jakby głuchy jęk przeszył kosmos na wylot, a
rzeczywistość jęła zawodzić i rozciągać się jak wielka prezerwatywa,
która jednak nie przeszkodziła Wacławowi przyjść na świat. - Nie
powiem! Nie powiem, bo to katolickie piekło nie zasługuje na ratunek! -
wołał w proroczym widzie Wacław. - Niechaj homo cauzyperdus i homo
catolicus, i wszelkie stworzenie boskie zginie pod gruzami tego złego
świata! - Zali nie szkoda ci, że Pentalog także zginie? - spytał
nieśmiało Edward. Wacław w swym szale zakleszczył się zupełnie i myśli
żadnej wykrzesać z siebie nie mógł. Wtedy malutki Krzysztof odezwał się
w te słowa: - Ja mogę na początek ustalić, kto rozsyła katolickie
wirusy. Może on zna odpowiedź na nasze pytanie - rzekł, niepewny
reakcji pozostałych świadomości. - Doprawdy mógłbyś to zrobić? Czyż
wystarczy ci wiedzy i umiejętności? - zapytał podejrzliwie Edward. -
Osiągnąłem już Wyższe Wtajemniczenie Informatyczne, kontemplując Ikony
Windows, więc z odrobiną szczęścia może mi się udać - odparł Krzysztof.
Pozostali spojrzeli na niego z nabożnym podziwem. - Wielką zasługę
oddasz światu i Pentalogowi, gdy tego dokonasz! - wykrzyknęli chórem. I
rzeczywiście, po długotrwałym śledztwie, konsultacjach, medytacjach i
rozważaniach, po wielodniowym poście i zgłębianiu mądrych ksiąg,
Krzysztof ustalił, że każdy list ma pole pt. "Nadawca listu". Odkrycie
to wstrząsnęło podwalinami współczesnej technologii cyfrowej i
udowodniło po raz kolejny, że nie przypadkiem furtianie wymyślili
Pentalog. Wielki ów triumf doprowadził do zmniejszenia się zagięcia
czasoprzestrzeni. Świat został ocalony, a dzień 9 maja, w którym
Krzysztof dostąpił tak niezwykłej jasności umysłu, która zaowocowała
odnalezieniem demona Jerry'ego Kolanczyka, jest odtąd czczony na
wszystkich szerokościach i długościach geograficznych przez suwerenne
świadomości kóz, wielorybów, ludzi i deskorolek. W ten oto sposób Dzień
Zwycięstwa nad Hitlerem odszedł w niepamięć i stał się Dniem
Furtiańskiego Geniuszu.
Furtian Wacław
|