Krokodyle łzy katolickich fundamentalistów,

oraz umieralnie dla chorych w Polsce i Europie.

 

Hospicja dla śmiertelnie chorych to nic innego, jak usankcjonowanie rezygnacji. Są to miejsca, w których średniowieczne przytułki dla chorych i starców pod wezwaniem Św. Ducha, przybrały dla niepoznaki obecną – niby nowoczesną – formę. Mamy je zamiast rozwoju nanoinżynierii i inżynierii genetycznej, które mają szansę uzdrawiać, a w przyszłości nawet przywracać młodość.

Drodzy Państwo – to nie ja piszę bzdury, to Wy macie średniowieczne poglądy na te dziedziny wiedzy. Nie Wasza w tym wina, tylko propagandy we wszystkich mediach, pozostających na usługach katolickich fundamentalistów, którzy dla własnych interesów szerzą dulszczyznę i ciemnotę.

Jeśli nie chcecie uwierzyć mnie, posłuchajcie co ma w tej sprawie do powiedzenia dziennikarz BBC, Pan Andrzej Łodyński - cytuję :

“Podczas podróży do Indii Tony Blair spotkał się z grupą naukowców w Bangalore, indyjskim odpowiedniku Krzemowej Doliny. Rozmowa zeszła na problemy biotechnologii, inżynierii genetycznej i żywności transgenicznej. – Europa straciła entuzjazm dla nauki – usłyszał brytyjski premier od swych gospodarzy. – Już niedługo was przeskoczymy.

Podczas spotkania z Blairem hinduscy naukowcy wyrażali zdumienie siłą i rozmiarami protestów, jakie wywołują w Europie badania w zakresie biotechnologii. Niszczenie eksperymentalnych upraw, pikiety przed instytutami badawczymi, bojkot żywności transgenicznej – wszystko to wydawało się im niepojęte. (...)

(...) Pikiety obrońców praw zwierząt i przeciwników wiwisekcji doprowadziły na skraj bankructwa instytut badawczy Huntingdon Life Sciences, gdzie prowadzi się m.in. prace nad lekami na choroby Alzheimera i Parkinsona. Przeciwnicy badań nad komórkami macierzystymi chcą doprowadzić do delegalizacji terapeutycznego klonowania. Wiele matek zrezygnowało ze szczepień ochronnych dla dzieci, gdyż nawet w kręgach ludzi stosunkowo dobrze wykształconych szerzy się opinia, iż szczepionki są “nienaturalne” i szkodliwe dla układu odpornościowego ( w rezultacie zanotowano wypadki chorób, które wydawały się od dawna pokonane: świnki, różyczki i odry ). Ataki na naukę trafiają na podatny grunt. (...)” Gazeta Wyborcza nr 222.4130 z dn. 23.09.2002.

U nas co prawda nie ma pikiet niszczących transgeniczne uprawy, bo i nie ma takich upraw, oraz zajmujących się nimi instytutów badawczych. Jest natomiast wszechogarniająca katolicka ciemnota.

To ona każe hierarchom kościelnym straszyć wiernych okropnościami związanymi z ruchem New Age. Owszem, tak jak w innych środowiskach, tak i tu trafiają się różni szarlatani, oferujący “cudowne lekarstwa” na “raka”. Jednak te nieliczne jednostki są Kościołowi Katolickiemu bardzo potrzebne – gdyż dzięki nim można “wylać dziecko nauki z kąpielą”, ratując tym samym własną doktrynę. Wystarczy jedynie “ubić pianę” w mediach. W końcu po to przecież te media są – by służyć Kościołowi. (???)

Zmurszałą doktrynę ratować trzeba, bo już niedługo może okazać się, że nie tylko Bóg jest nieśmiertelny i że nauka potrafi zadać kłam grzechowi pierworodnemu. Inżynieria genetyczna jest narastającym zagrożeniem dla katolickich doktrynerów. Chodzi o rzeczy niebagatelne – pieniądze, wpływy i władzę. Zatem będzie to godne i zbawienne (bo przecież nie uczciwe), jeśli ludzie będą sobie spokojnie umierać w hospicjach. Mają tam pod dostatkiem nastrojowych symboli Męki Pańskiej, co określa cel i powinno wystarczyć. Precz z wszystkimi, którzy mają czelność myśleć inaczej! Niech żyją seminaria duchowne! (???)

Furtian Krzysztof.

APOKALIPSA

KONKORDAT

STRONA GŁÓWNA

PRZEPOWIEDNIA